Podatki dobijają schroniska PTTK

Przepisy podatkowe dobijają oblegane przez turystów tanie schroniska PTTK. Prawo traktuje bowiem stanice i schroniska jak luksusowe hotele.

W zeszłym roku PTTK zarobiło na czysto 68 tysięcy złotych. Mogłoby więcej, gdyby nie wyjątkowo niekorzystne przepisy podatkowe. PTTK jest przez polskie prawo traktowane jest jak komercyjna firma handlowa, chociaż zgodnie ze statutem organizuje imprezy sportowo-rekreacyjne dla miliona osób, głównie dzieci i młodzieży. Jednak obecny system podatkowy utrudnia Towarzystwu modernizację bazy. Za spartańską stanicę wodną na szlaku Krutyni PTTK płaci samorządom podatek od nieruchomości taki jak luksusowe hotele w Warszawie.

Według „Gazety Wyborczej”, centrala PTTK wyliczyła, że co roku podatki i opłaty lokalne pochłaniają 3 miliony złotych, które Towarzystwo mogłoby przeznaczyć na inwestycje. – Do podatku od nieruchomości dochodzi opłata za użytkowanie wieczyste gruntu i podatek VAT, również od zapłaconych podatków – wylicza Wiesław Cichy, szef Zarządu Majątkiem PTTK. Dodaje, że gdyby te pieniądze zostały w PTTK, poszłyby na remont łazienek i sanitariatów, głównie w górskich schroniskach, które dziś są masowo odwiedzane również przez zagranicznych turystów.