Tagi:

Mamy najniższe w UE realne oprocentowanie lokat

NBP opublikował dane na temat średniego oprocentowania lokat zakładanych w lipcu. Średnia stawka ustanowiła nowy historyczny rekord spadając do poziomu 0,36%. W lipcu mieliśmy jednocześnie drugą najwyższą w UE inflację wynoszącą wg. Eurostatu aż 3,7%. Połączenie tych dwóch elementów to bardzo zła informacja dla oszczędzających. Z wyliczeń Expandera wynika, że w lipcu realne oprocentowanie lokat w Polsce było najgorsze w UE i wyniosło -3,38%.

Na początku warto wspomnieć, że GUS opublikował wstępny szacunek inflacji w sierpniu. Ceny w porównaniu z sierpniem 2019 r. wzrosły o 2,9%. To znacznie więcej niż wynosiło w tym okresie oprocentowanie lokat bankowych. W sierpniu ubiegłego roku było to bowiem 1,52%. W rezultacie, po uwzględnieniu inflacji i podatku od odsetek, osoby, które skorzystały z takiej lokaty przed rokiem poniosły stratę wynoszącą -1,62%. To oznacza, że gdy lokata się skończyła, otrzymali co prawda wyższą kwotę niż wpłacili, ale mogli za nią kupić mniej towarów niż przed rokiem.

To już jednak historia. Obecnie uzyskanie oprocentowanie na poziomie 1,52% jest niemalże niemożliwe. Z najmowych danych NBP wynika, że średnie oprocentowanie lokat zakładanych w lipcu wyniosło zaledwie 0,36%. Do porównań z innymi krajami wykorzystujemy jednak stawki lokat rocznych, która w Polsce przeciętnie wynosiła 0,2%.

Pod względem oprocentowania nominalnego jesteśmy średniakiem
Oprocentowanie lokat na poziomie 0,2% jest bardzo niskie, ale jest wiele krajów w UE, gdzie jest jeszcze gorzej. Jeśli chodzi o nominalny poziom oprocentowania lokat, to jesteśmy mniej więcej średniakiem. W przypadku lokat rocznych przeciętna stawka dla krajów UE wynosi bowiem 0,33%. Najgorzej pod tym względem jest w Danii (-0,06%), a jeśli uwzględnimy również państwa EOG, to w Szwajcarii (-0,17%). Najwyższe stawki oprocentowania lokat można natomiast uzyskać w Rumunii (2,1%) i w Holandii (1,06%).

Polska najgorszym miejscem do oszczędzania w UE
Warto jednak pamiętać, że oprocentowanie nominalne to nie wszystko. Ogromne znaczenie ma również to jak szybko pieniądze wpłacone na lokatę tracą na wartości. Z danych Eurostatu wynika, że lipcu mieliśmy drugą najwyższą inflację w UE wynoszącą 3,7%. Wyprzedziły nas jedynie Węgry, w której ceny wzrosły o 3,9% r/r. Korygując nominalne oprocentowanie lokat o wzrost cen otrzymujemy oprocentowanie realne. W tym przypadku niestety wypadamy najgorzej w UE. Z wynikiem -3,38% przebiliśmy nawet Węgry (-3,24%), które mają co prawda nieco wyższą inflację, ale jednocześnie wyższe niż u nas oprocentowanie lokat.

Biorąc pod uwagę oprocentowanie realne najbardziej opłaca się oszczędzać w Grecji (+2,41%), na Cyprze (+2,16%) i w Estonii (+1,93%). Ciekawostką jest też Szwajcaria, która ma co prawda najniższe w naszym zestawieniu oprocentowanie nominalne lokat (-0,17%), ale jedocześnie ma też deflację, czyli ceny tam nie rosną, a spadają. W rezultacie realne oprocentowanie lokat jest tam dodatnie i wynosi 1,4%, co oznacza czwartą najlepszą pozycję w zestawieniu.

Na koniec warto dodać, że do wyliczeń przyjęliśmy lipcowy wskaźnik inflacji, który mówi jak ceny wzrosły w porównaniu z lipcem 2019 r. W rzeczywistości o opłacalności zakładanych dziś lokat zdecyduje jednak wzrost cen, który dopiero nastąpi w trakcie ich trwania. O tym poinformuje nas wskaźnik inflacji, który zostanie opublikowany dopiero za rok. Zestawienie w tej formie ma więc charakter orientacyjny.

Realne oprocentowanie lokat bankowych

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

W ciągu 4 miesięcy Polacy wpłacili do banków 37 mld zł

W styczniu 2018 roku nasze oszczędności w bankach rosły najwolniej od 14 lat. Ich roczny wzrost wyniósł niecałe 3%. Najnowsze dane NBP pokazują, że sytuacja uległa zdecydowanej zmianie. Z wyliczeń Expandera wynika, że na koniec stycznia Polacy mieli w bankach kwotę o prawie 11% wyższą niż przed rokiem. Planowane rozszerzenie programu Rodzina 500+ na pierwsze dziecko może sprawić, że te oszczędności będą rosły jeszcze szybciej. To niestety prawdopodobnie sprawi, że spadnie oprocentowanie lokat.

Przed rokiem obserwowaliśmy niespotykane od lat 2003-2005 spowolnienie wzrostu oszczędności gospodarstw domowych w bankach. Łączna ulokowana tam kwota rosła tylko o niecałe 3%, a na lokatach obserwowaliśmy wręcz spadek o prawie 24 mld zł (-9% r/r). Sytuacja zaczęła się zmieniać w październiku 2018 r. Od tego czasu do końca stycznia wpłaciliśmy do banków aż 37,7 mld zł. Wiele wskazuje na to, że takie napływy szybko się nie skończą. Zarabiamy coraz więcej. Ponadto od lipca ma ruszyć rozszerzenie programu Rodzina 500+ na pierwsze dziecko. To sprawi, że na konta rodziców trafi dodatkowe 20 mld zł rocznie. Część z tych pieniędzy zapewne odłożymy na przyszłość.


Oprocentowanie lokat będzie spadało
Pod koniec ubiegłego roku oprocentowanie lokat wzrosło. W grudniu wyniosło średnio 1,83%, podczas gdy jeszcze w październiku było to 1,61%. Za ten wzrost w dużej mierze odpowiadały jednak dwa banki – Getin Bank i Idea Bank. Problemy związane z płynnością zmusiły je do oferowania oprocentowania wynoszącego nawet 3,9% w skali roku. Sytuacja tych banków uległa jednak poprawie i oferowane przez nie stawki spadają. Obecnie dla nowych środków jest to 3,2%-3,4%, a w kolejnych miesiąca będą zapewne jeszcze niższe. Niestety spadki oprocentowania zobaczymy też w innych bankach. Wartość wypłaconych przez nie kredytów już teraz jest istotnie mniejsza niż saldo depozytów. Jeśli napływy oszczędności jeszcze przyspieszą i nie podąży za tym analogiczny wzrost wartości wypłacanych kredytów, to bankom nie będzie opłacało się oferować nam takiego oprocentowania jak obecnie.

Jak uzyskać atrakcyjne odsetki
Aż 62% oszczędności jakie mamy w bankach jest ulokowane na rachunkach, z których duża część w ogólne nie jest oprocentowana. Czasami wystarczy więc przenieść pieniądze na lokatę lub konto oszczędnościowe. Bardzo dobrym sposobem na atrakcyjne odsetki jest też przenoszenie pieniędzy między bankami. Banki często przygotowują bowiem oferty z wysokim oprocentowaniem, ale mogą z nich skorzystać albo tylko nowi klienci, albo tylko ci, którzy wpłacą nowe środki. Gdy lokata w jednym banku się skończy, to warto przenieść pieniądze do innego. Ten potraktuje jak nowe środki i zaoferuje podwyższone oprocentowanie.

Innym sposobem na atrakcyjne odsetki są obligacje rodzinne. Są to obligacje emitowane przez państwo, w które mogą zainwestować jedynie osoby otrzymujące świadczenie w ramach programu Rodzina 500+. Oprocentowanie w pierwszym roku wynosi 3,2% dla obligacji 12-tetniej i 2,8% dla 6-letniej. W kolejnych latach będzie ono uzależnione od inflacji. Warto dodać, że pieniądze można z nich wypłacić przed terminem, ale wiąże się to z opłatą w wysokości 2%. Można w nich ulokować tylko taką kwotę jaką otrzymaliśmy w ramach 500+. Jeśli ktoś ma dwójkę dzieci i przeciętne dochody, to rocznie może tam więc wpłacić 6000 zł, a gdy program obejmie też pierwsze dziecko, to 12 000 zł. Wpłat nie trzeba jednak dokonywać co miesiąc. Można np. raz w roku wpłacić 6000 zł, bo niewykorzystany limit nie przepada. Warto pamiętać o tym rozwiązaniu, gdy banki obniżą oprocentowanie lokat.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors